Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

niedziela, 1 września 2013

107.Niall cz.1


Pospiesznie wytarłam łzy spływające po moim policzku i wyjęłam telefon.Nie marnując czasu nerwowo naciskałam kolejno odpowiednie klawisze i nacisnęłam zieloną słuchawkę.
Pociągnęłam nosem słysząc pierwszy sygnał.
W głowie miałam kompletną pustkę.Co miałabym mu powiedzieć?Nie potrafiłam nawet wydusić z siebie słowa,a co dopiero rozmawiać z nim.
Byłam tak strasznie wściekła i bezradna.
Od zawsze wiedziałam,że moi rodzice nie puszczą płazem żadnego mojego chłopaka.Z każdym było coś nie tak i na końcu zawsze wychodziło na ich ale z Niallem było inaczej.
Rozumieliśmy się bez słów.Mogłam porozmawiać z nim na wszystkie możliwe tematy,prze siedzieć cały wieczór w ciszy tylko aby być z nim,a teraz to wszystko miało się skończyć,bo zdaniem mojego ojca nie jest dla mnie odpowiednią partią?
W telefonie rozbrzmiał drugi sygnał,a później odezwał się jego głos.Próbowałam powstrzymać drżenie głosy lecz na marne.
-Niall?-jęknęłam.
-[t.i] co się stało?Dlaczego płaczesz?-pytał przejęty.
-Możemy się spotkać za dziesięć minut w parku?-zapytałam nadal szlochając.
-Oczywiście.-odparł krótko,a ja się rozłączyłam.
Spojrzałam w lusterko.Wyglądałam strasznie.Tusz do rzęs ściekał po moich za czerwienionych policzkach,a kiedyś biała bluzka była miejscami czarna.
Otwarłam szafę i wyjęłam z niej czarną bluzę z kapturem,umyłam twarz i postanowiłam,że nie będę się malować skoro i tak będę płakać.
Na palcach jak najciszej się dało wyszłam z domu.Ze spuszczoną głową przemierzyłam krótką drogę do parku gdzie z oddali widziałam już Nialla.
W głowie układałam sobie to co mam mu powiedzieć lecz tak jak wcześniej nic nie przychodziło mi namyśl.
Horan gdy mnie zobaczył od razu przytulił.Tak bardzo chciałam zostać w jego ramionach ale nie mogłam.Parę sekund później odepchnęła blondyna od siebie i schowałam ręce do kieszeni.
-Coś się stało,tak?-stwierdził zdziwiony moim zachowaniem.
-Mój ojciec...-zaczęłam lecz gdy zobaczyłam grymas na twarzy blondyna nie musiałam kończyć.Nialler dobrze znał mojego tatę i jego oczekiwania w związku z nim.
Chłopak usiadł na ławce i wpatrywał się w swoje buty.Z jego ust wylatywał dym który mówił sam za siebie,że jest zimno.
-Przepraszam cie Niall ale nie możemy się już więcej spotykać.-odparłam po chwili i ze łzami w oczach odwróciłam się na pięcie po czym odeszłam.
Nie mogłam uwierzyć,że nic nie zrobił ale z drugiej strony to lepiej.Może mój ojciec znów miał rację,a ja tak łatwo dałam się omamić kolejnemu chłopakowi?
Te wszystkie spędzone chwile nic dla niego nie znaczyły?Będzie potrafił tak po prostu wymazać je z pamięci i udawać,że nic takiego się nie wydarzyło?
Poczułam jak po moim policzku spływają gorące łzy które w tej chwili sprawiały,że nic nie widzę i czuję się gorzej niż powinnam.
Przeszłam na drugą stronę ulicy i znalazłam się pod drzwiami mieszkania.Jakoś nie obchodziła mnie reakcja ojca na moje wyjście o którym mu nie powiedziałam.I tak dość mnie ogranicza.Może moje zachowanie jest szczeniackie i żałosne ale jeśli mogę mu zrobić nazłość nawet wyjściem z domu nie przepuszczę takiej okazji.
-Cieszę się,że mnie posłuchałaś.Wyjdzie ci to na dobre.-takimi słowami przywitał mnie tata otwierając drzwi.Przewróciłam teatralnie oczami zdejmując buty i skierowałam się prosto do swojej sypialni.
Szybko przebrałam się w piżamę i położyłam na łóżku kurczowo ściskając w rękach poduszkę.
Kolejny raz dzisiejszego dnia zaniosłam się głośnym płaczem.
W pewnym momencie zrobiło mi się zimno więc ubrałam bluzę którą wcześniej miałam ubraną.Cicho szlochając wciągnęłam ją na siebie.
Poczułam słodki zapach perfum Nialla co jeszcze bardziej mnie przygnębiło.Jego obecność wydawała mi się naturalna.Spotykaliśmy się długo przez kilka miesięcy w tajemnicy przed moją rodziną,bo chciałam uniknąć takich kłótni jak dziś.Teraz wydaje mi się to głupie ponieważ prędzej czy później mój ojciec kazałby mi zakończyć ten związek "bez przyszłości".
Pierwszy raz byłam w kimś zadurzona w takim stopniu jak w Horanie.Uważałam,że Niall nie jest tylko zauroczeniem,a on wcale nie pozwalał mi tak myśleć.
Na każdym kroku pokazywał,że mu na mnie zależy mimo ,iż oboje nie byliśmy jeszcze gotowi wypowiedzieć tych dwóch słów które mogły by zmienić lub zniszczyć wszystko co nas łączyło...
Otworzyłam leniwie oczy łapiąc za telefon aby wyłączyć budzik i niemalże potykając się o własne nogi doszłam do łazienki.
Nie wyglądałam lepiej niż wczoraj.Wory pod moimi oczami tylko przypominały mi o wczorajszym wieczorze. 
Chwyciłam do prawej ręki szczoteczkę do zębów i nałożywszy na nią pastę po czym je wyszczotkowałam.Przelotnie przeczesałam włosy szczotką oraz nałożyłam delikatny makijaż.
Wyjęłam z szafy jakiś t-shirt i spodnie ,narzuciłam na to szarą bluzę,ubrałam plecak na plecy i wyszłam z domu. 
Droga szkolna wydawała mi się zawsze krótka,bo każda chwila z Niallem nigdy nie była wystarczająco długa aby się nim nacieszyć. 
Właśnie mijałam miejsce gdzie zawsze się spotykaliśmy,a z moich ust wydobyło się ciche westchnienie.Uniosłam głowę do góry z myślą,że tym gestem powstrzymam cisnące się do oczu łzy w tedy nasze wzroki na ułamek sekundy spotkały się. 
Szedł tam prawie w ogóle nie zwracając na mnie uwagi.Ignorował mnie i uważał,że nie istnieję.Tak też działo się codziennie. 
W szkole nie rozmawialiśmy nawet nie mówiliśmy sobie głupiego "cześć".Czasem spotkałam jego spojrzenie ale od razu się odwracał. 
Każdego dnia moje serce rozpadało się na miliony kawałków i kiedy myślałam,że gorzej już być nie może mój ojciec zaczął prawić mi kazanie .Jego monolog prowadził zawsze ku jednej osobie.Niall. 
Chciałam zapomnieć ale przez niego nie potrafiłam.Jak własny ojciec może mnie doprowadzać do depresji. 
Gdy minęły równe trzy tygodnie odkąd się rozstaliśmy straciłam nadzieję,że wszystko wróci do pierwotnego stanu. 
Znów leniwie zwlekłam się z łóżka i po wykonaniu porannej toalety przebrałam się w pierwsze lepsze ubrania po czym poszłam do szkoły.
Przez ostatni tydzień wolałam chodzić dłuższą okrężną drogą aby go nie spotkać.Nie umiałam znieść jego obecności w szkole więc chciałam umilić sobie "spacerek". 
Kiedy otworzyłam szafkę wyliczając szyfr w myślach wypadł z niej skrawek papieru.Rozejrzałam się dookoła ale nie podejrzewałam nikogo o pisanie liścików.


"Spotkajmy się po lekcjach.Niall."

Ciężko westchnęłam ale moja dusza się radowała ze szczęścia,a serce biło jak oszalałe.Nie umiałam i nie próbowałam powstrzymać uśmiechu który wkradł się na moje usta.  
Zamknęłam szafkę i popędziłam do klasy gdzie miał odbyć się angielski.Dziś nie byłam pierwszym uczniem który zawitał w sali. 
W ostatniej ławce tam gdzie zwykle, siedział Niall o dziwo szeroko uśmiechnął się na mój widok.Chciałam odwzajemnić gest lecz w tym momencie nie było mnie na niego stać.
Już po kilku minutach uczniowie zaczęli zbierać się w klasie,a chwilę później nauczycielka poczęła tłumaczyć nam zadania. 
Wreszcie nadszedł ubłagany koniec lekcji,a w szkole rozbrzmiał się ostatni dzwonek dzisiejszego dnia.Wyszłam z klasy matematycznej i nie pewnym krokiem wyszłam ze szkoły.Na dziedzińcu czekał już na mnie Horan który skończył lekcje godzinę wcześniej.  
-Cieszę się,że się ze mną spotkałaś.-zaczął nieśmiało się uśmiechając. 


Przybywam do was z pierwszą częścią Niallerka.Na początku imagin miał być z Zaynem ale uległam prośbie i mamy Horanka :* 
Mam nadzieję,że wam się spodoba :D







7 komentarzy:

  1. Świetny imaign.
    Czekam na kolejną część.
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://czerwona-planeta-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżu świetny ! Ja chcę 2 część i to TERAZ !!!!!!!! <3 Oni muszą się przeciwstawić jej tacie ! Musi a bo nie wytrzymam |!! On musi jej powiedzieć że ją kocha !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo robi się ciekawie :D
    Czekam na następny :)
    Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Directionerki patrzcie co znalazłam ! Jedyna dostępna wersja "1D : This is us" !! Można ją obejrzeć online pod tym linkiem -> http://tinyfileshost.com/download/115343/k0ODFmY/1
    Na prawde działa, film jest cudowny ;)<3 Nie będę zdradzać szczegółów filmu, musicie go zobaczyć !

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! Boszz chce już drugą część. Piszesz świetnie :D Ugh nic dodać i nic ująć :d Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham to!! + zapraszam do mnie http://fuck-thenormality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń